Przeczytaj uważnie tekst, następnie wskaż prawidłową odpowiedz.
Zauroczonemu Odysowi nie chciało się wierzyć w taką krainę wiecznej szczęśliwości,
a jednak to była prawda. Po tylu trudach podróży znalazł wreszcie to, za czym tęsknił od dawna, spokój, przyjaźń i miłość pięknej dziewczyny. Królewna uśmiechała się do niego, a władca wyspy, Alkinoos, pragnął mu oddać córkę za żonę. Odyseusz biesiadował, weselił się, lecz w jego sercu narastała coraz większa tęsknota za Itaką. Z melancholią więc po uczcie spoglądał na daleki horyzont, myśląc o swej żonie, Penelopie, ojcu Leartesie i synu Telemachu.
- O czym rozmyślasz, Odysie? – spytał go któregoś dnia Alkinoos.
- O Itace – odparł heros. Tęsknię za swoją ojczyzną. Brak mi jej, pragnę zobaczyć swoją żonę i dom.
Król Feaków bolał, że Odys nie pojmie królewny za żonę, lecz nie chciał go do tego zmuszać. Szanował jego uczucia i rozumiał jego nastroje. Widział, jak czoło herosa marszczy się, a jego oczy poszukują lekarstwa na melancholię.
Gdy więc przybysz opowiedział wszystkie swoje przygody i odpoczął, władca wyspy, Alkinoos, spełnił jego prośbę.
- Pomóż mi, gościnny królu, zbudować statek, którym odpłynę do Itaki – rzekł pewnego dnia heros. Alkinoos zgodził się. Szczodrze obsypał przybysza wieloma darami i odesłał go na mocnej łodzi do Itaki. Statki Feaków płynęły po morzu z tak wielką szybkością, jak szybkie bywają myśli człowieka. Nie potrzebowały sterów ani żeglarzy, bowiem posiadały duszę, która rozumiała wszystkie pragnienia podróżujących i sama sterowała łodziami.
Wypowiedź narratora w pierwszym akapicie ma formę: